pokaż komentarz
@uki_uk:
1. Aż tak wyczulony nie jestem, mój kolega Polak biegle władający obydwoma językami twierdzi, że 80 procent to rosyjski, 20 czysty ukraiński. Często jest miks tego i tego. Jeżeli znasz rosyjski, dogadasz się bez najmniejszego problemu. Reklamy na ulicy po ukraińsku, miejscowe strony www zazwyczaj ukr, ros i eng.
2. Na lato ważna klimatyzacja. Na krótki termin raczej nic bardziej ważnego, może dostęp do metra. Na stałe to co innego, ważne są strony świata (nasłonecznienie), zaciszność (hałas z ulicy trwa do późnej nocy) i kwestie prawne, agenci są słabi i niegodni zaufania, trzeba mieć kogoś na miejscu zaufanego kto ma pojęcie o sprawach i spojrzy w dokumenty, zdarzają się szwindle.
3. Mam status dyplomatyczny i konto założone na tej podstawie, natomiast raczej nie jest łatwo założyć konto na wizie turystycznej. Ale szczegółów nie podam niestety. Póki nie miałem miejscowego konta używałem Revoluta, wszystko działało