Na nagraniu z momentu eksplozji widać płomienie, dym i gruz, które wystrzeliwują w niebo.
- Na miejscu zdarzenia wciąż trwają działania ratownicze - przekazał szef policji w West Reading Wayne Holden w krótkim oświadczeniu, które przeczytał reporterom.
Ujęcia w telewizji WGAL pokazały gruzy usypane na ulicy. W co najmniej jednym miejscu trzy godziny po eksplozji nadal trwał pożar.
Tragedia dotknęła firmę R.M. Palmer Company, która na swojej stronie internetowej podaje, że produkuje słodycze od 1948 roku, specjalizując się w sezonowych artykułach na Wielkanoc, Halloween i Walentynki. Zatrudnia 850 osób.
Eksplozja zniszczyła budynek numer dwa firmy Palmer i uszkodziła sąsiedni budynek numer jeden.
Przyczyna eksplozji nie jest jeszcze znana. Służby uważają, że nie ma obecnie zagrożenia dla lokalnej społeczności.
- Oprócz dwóch zmarłych i dziewięciu zaginionych, kilka innych osób zostało rannych - powiedział Holden.
West Reading leży około 100 km na północny zachód od Filadelfii.