Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

609. dzień wojny. Dlaczego natarcie Ukraińców idzie tak wolno i czym wojuje piechota

Michał Fiszer, współpr. Jacek Fiszer

Michał Fiszer, współpr. Jacek Fiszer

Najwięcej zależy od piechoty. W jakimś sensie wracamy do czasów II wojny światowej, bo okazało się, że nie technologia walczy, ale człowiek. Od jego wytrwałości, wytrzymałości, pomysłowości i umiejętności zależy los epizodów i całych bitw.

Zacznijmy od tego, że Ukraińcy nie mogli się powstrzymać i zniszczyli rosyjską flagę zatkniętą dumnie na hałdzie odpadów pokoksowniczych w południowo-wschodniej części Awdijiwki. Użyli taniego drona kamikadze i bezbłędnie trafili. Przy okazji dało się poobserwować okolicę – nigdzie nie było rosyjskich wojsk. Może więc zatknięcie flagi było tylko zwykłym aktem nikomu niepotrzebnego bohaterstwa, podobnie jak słynne zdobycie najwyższego szczytu Europy – góry Elbrus w Kaukazie – przez żołnierzy niemieckich Gebirgsjäger, czyli wojsk alpejskich 1. Dywizji Piechoty Górskiej, która okupowała ten rejon od sierpnia 1942 r. do lutego 1943.

21 sierpnia 1942 grupa piechurów wspięła się na Elbrus i zatknęła tam flagę ze swastyką. Nie miało to oczywiście znaczenia, bo nikt nie zamierzał trzymać posterunku na wysokiej na 5642 m górze, był to tylko popis umiejętności. Notabene wyczyn ten rozwścieczył Hitlera, który w sumie nie bez racji domagał się ukarania wspinaczy za sportowe popisy w środku wojny, ale mu przeszło i sprawa rozeszła się po kościach.

Czytaj też: Jak Ukraina może zwyciężyć z Rosją

Ukraińcy przesuwają się powoli

Tymczasem trwa ofensywa Ukraińców. Przypomnijmy: 23 września z trudem zdobyli wsie Kliszczijiwka i Andrijiwka położone 6 i 10 km na południe od Bachmutu, a przy okazji rozbili całkowicie rezerwową 72.