Mułła Achundzada wydał dekret ws. walki z nepotyzmem.
Zgodnie z dekretem wszyscy przedstawiciele władz mają być objęci zakazem zatrudniania krewnych na stanowiskach w administracji.
Dekret przewiduje też, że krewni talibów, którzy są już zatrudnieni w administracji, mają być zwolnieni z pracy.
"To polecenie dla wszystkich przedstawicieli władz w ministerstwach, departamentach i niezależnych instytucjach, nikt nie może zatrudniać członków rodziny i krewnych na stanowiskach rządowych" - głosi dekret.
Czytaj więcej
Zwolnione przez krewnych talibów stanowiska mają być obsadzone osobami, które nie są z nimi spokrewnione.
Jak podaje Sky News przed wydaniem dekretu w Afganistanie krążyły oskarżenia, że talibowie zatrudniają na stanowiskach swoich synów i krewnych, a nie fachowców posiadających odpowiednie kompetencje, by pełnić określone funkcje publiczne.
To polecenie dla wszystkich przedstawicieli władz w ministerstwach, departamentach i niezależnych instytucjach, nikt nie może zatrudniać członków rodziny i krewnych na stanowiskach rządowych
Dekret mułły Hibatullaha Achundzada ws. walki z nepotyzmem
Talibowie rządzą Afganistanem od czasu zajęcia Kabulu w ramach błyskawicznej ofensywy wiosną i latem 2021 roku, co miało związek z wycofaniem się z Afganistanu sił zachodnich.
Pomimo obietnic składanych przedstawicielom społeczności międzynarodowej, talibowie zaczęli wracać do praktyk ze swoich rządów w latach 1996-2001, przede wszystkim pod względem praw kobiet, które - stopniowo - są im odbierane. Kobietom znów nie wolno pracować, uczyć się i podróżować bez męskiego opiekuna, nie mogą kontynuować nauki po skończeniu 12 lat, muszą tez nosić burki w miejscach publicznych.
W grudniu szef MSZ Wielkiej Brytanii zarzucił talibom, że ci próbują "wymazać kobiety ze społeczeństwa".