Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

Bieńkowska w "GW": Od UE w nowym kształcie nie uciekniemy

Dział: Polityka

świat wg opozycji

Elżbieta Bieńkowska / autor: Wikimedia Commons - Nikolay Doychinov (EU2018BG) / Creative Commons Attribution 2.0 / Fratria

Elżbieta Bieńkowska / autor: Wikimedia Commons - Nikolay Doychinov (EU2018BG) / Creative Commons Attribution 2.0 / Fratria

Donald Tusk pojechał dziś do Brukseli by – jak się powszechnie nazywa cel jego wyjazdu – odblokować pieniądze z KPO. I z tym tematem ściśle związany jest także dzisiejszy wywiad, którego „Gazecie Wyborczej” udzieliła europosłanka EPL Elżbieta Bieńkowska.

Bruksela odetchnęła z ulgą

Od początku czytelnik ma świadomość, że charakterystyczny dla polskiej opozycji i elit brukselskich obraz Polski i Unii Europejskiej, jaki przedstawia Bieńkowska - kiedyś wicepremier i minister ds. rozwoju regionalnego oraz infrastruktury i rozwoju w rządzie koalicji PO-PSL - jest alternatywny względem rzeczywistej, politycznej i gospodarczej pozycji Polski na świecie.

Polska ma szansę znowu stać się przywódcą w Europie Środkowej

— wieszczy była unijna komisarz UE ds. rynku wewnętrznego i usług w rozmowie z red. Bartoszem Wielińskim. I wprost stwierdza, że Tuska jadącego w Brukseli czeka „ entuzjastyczne powitanie”.

Bruksela odetchnęła z ulgą

— przyznaje Bieńkowska.

Źródłem entuzjazmu wobec Donalda Tuska nie będzie jednak tylko wynik wyborów. On zawsze był dobrze odbierany w instytucjach unijnych, bo miał reputację Europejczyka. […] Jeszcze gdy był premierem, ostro walczył o polskie interesy, ale jednocześnie miał świadomość, że interes Polski jest częścią wspólnego interesu Europy.

— dodaje twierdząc, że gdy – jej zdaniem – po 2015 roku „PiS zaczął demontować praworządność i demokrację, Polskę przestano określać mianem państwa leżącego w Europie Środkowej. Wróciło pojęcie Europy Wschodniej”.

Z drugiej strony słyszałam z ust naprawdę zaangażowanych polityków europejskich obawy, że jeżeli Polska zrobi jeszcze jeden krok w kierunku orbanizmu, to cały projekt zjednoczonej Europy będzie zagrożony. […] Ale to już przeszłość. Teraz przed Polską wszystkie drzwi w Brukseli będą stały otworem.

— mówi następnie Bieńkowska otwierając drzwi do kolejnych twierdzeń, które mają jeden wspólny mianownik: ukazanie, że blokowane w instytucjach unijnych pieniądze z KPO dla Polski zostaną odblokowane w przyszłości nie z powodów merytorycznych, ale politycznych.

Co z pieniędzmi z Funduszu Odbudowy?

Bieńkowska pytana, czy uda się Tuskowi załatwić pieniądze z Funduszu Odbudowy odpowiada, że ten „przywiezie do Polski co najmniej dobry plan, jak odzyskać te pieniądze, a może nawet coś więcej, jakąś obietnicę ich wypłacenia”.

(Tusk) nigdy nie był typem polityka, który ulegał instytucjom unijnym czy państwom członkowskim. Widać to chociaż po tym, jak prowadził politykę energetyczną, gdy był premierem. Dlatego nie sądzę, że ktoś w Brukseli oczekuje z jego strony jakichkolwiek zobowiązań. Tym bardziej że wiadomo o zapóźnieniach w Polsce, jeśli chodzi np. o rozwój gospodarki nieemisyjnej czy ochronę klimatu. PiS zabił energetykę odnawialną. Polskie KPO jest zablokowane.

— tłumaczy europosłanka.

Tusk przywiezie większą przewidywalność polskiej polityki europejskiej i gwarancję, że polexitu nie będzie. A to jeszcze niedawno nie było takie pewne. Sama długo opierałam się myśli, że Polska mogłaby opuścić Unię, ale ostatnie dwa lata utwierdziły mnie w przekonaniu, że taki właśnie jest cel rządu PiS

— imputuje następnie Bieńkowska. Przede wszystkim jednak – jej zdaniem - „Tusk przywiezie też swój osobisty autorytet, że Polska nie będzie się uchylać od odpowiedzi na wielkie wyzwania, przed którymi stoi Europa”.

„Migracji nie da się zatrzymać; może pomóc łagodzić kryzys demograficzny”

Elżbieta Bieńkowska zapytana została także o politykę migracyjną, „jaką będzie prowadzić nowy rząd” dotychczasowej opozycji.

Migracji nie da się zatrzymać i że może ona pomóc łagodzić kryzys demograficzny, z jakim się borykamy. Ale trzeba strzec europejskich granic i bardzo dokładnie sprawdzać, kto do Europy przyjeżdża. Z drugiej strony powinniśmy ściągać ludzi, których potrzebujemy.

— czaruje rozmówczyni „Wyborczej”

W końcu nigdy więcej nie może w Polsce dochodzić do procederu, jaki miał miejsce na granicy polsko-białoruskiej, gdzie wobec migrantów używano przemocy, łamano prawo międzynarodowe, wypychano ich na Białoruś. To, co tam się działo, okryło nasz kraj hańbą

— dodaje.

Europa „nasza” i inna

„Z kim wobec tego nowy rząd powinien blisko współpracować? - pyta dziennikarz „GW”? 

Przede wszystkim z naszą częścią Europy, której interesów Polska jako duży kraj wcześniej broniła. Za rządów PiS widziałam często zakłopotanie na twarzach polityków tych krajów, gdy musieli wysłuchiwać różnych tyrad wysłanników PiS. […] Teraz znaczenie Polski w naturalny sposób wróci. […] Przed Polską otwiera się wielka szansa. Dostaniemy spory kredyt zaufania, który można dobrze spożytkować. W Europie Polska musi być ofensywna.

— peroruje Bieńkowska.

Rozszerzenie UE? Tylko przy zmianie jej funkcjonowania i zarządzania Unią

Bodaj najciekawszą częścią wywiadu jest jego koniec, gdy Elżbieta Bieńkowska zapytana została o rozszerzenie Unii o Ukrainę.

Szybka zmiana stanowiska Niemiec i Francji daje nadzieję, że ta szansa zostanie wykorzystana. Ale mówiąc o Ukrainie nie zapominajmy o krajach zachodnich Bałkanów…

— odpowiada. A w następnych zdaniach przechodzi do sedna sprawy.

Musimy więc przygotować się do rozszerzenia nie tylko o Ukrainę, co samo w sobie będzie wyzwaniem. Unia powiększy się do trzydziestu kilku krajów. A to będzie oznaczać zmianę sposobu jej funkcjonowania. Trudno sobie wyobrazić zarządzanie takim kolosem z utrzymaniem prawa weta. To przepis na katastrofę. Nie uciekniemy przed rozmową o zmianie traktatów, jeśli myślimy serio o rozszerzeniu Unii. […] Od dyskusji o nowym kształcie UE nie uciekniemy

Czytając wywiad „Wyborczej” – pominąwszy sprawy dla Elżbiety Bieńkowskiej oczywiste, jak te, że Polska leży w Europie i idzie w dobrym kierunku jedynie pod warunkiem, że rządzi nią Tusk – nie ma wątpliwości, że dla bohaterki rozmowy nie ma odwrotu od przymusu przyjmowania nielegalnych migrantów i stworzenia UE na nowo jako superpaństwa zarządzanego przez Brukselę i Berlin – bez prawa weta i równego traktowania wszystkich państw-członków. I dobrze, że Bieńkowska mówi to niemal wprost. Na szczęście nie tylko Polacy, ale coraz więcej społeczeństw europejskich nie podziela tej wizji Unii.

CZYTAJ TAKŻE:

Ile zostanie z tych deklaracji? Tusk: Rewolucje ustrojowe nie są UE potrzebne. Jestem sceptyczny wobec wielu propozycji zmian traktatów

Beata Szydło ostrzega: Zmiana traktatów UE negatywnie odbije się na życiu każdego z nas. Trzeba powstrzymać to szaleństwo

Krótkie spotkanie Tuska z szefową KE. Co usłyszał szef PO? Czy odblokował środki z KPO jak obiecywał? „Europa jest głodna poważnej rozmowy”

rdm/Wyborcza.pl

Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/668210-bienkowska-w-gw-od-ue-w-nowym-ksztalcie-nie-uciekniemy