Clickbaity to w polskich serwisach patologia. Jak czytelników robi się w konia

Bo 99% portali to jakieś wysrywy studentów poprzecinane reklamami. Te strony istnieją tylko po to.
Na fejsie często mi wyskakuje życie Warszawy czy jakoś tak a tam galerie po 50 obrazków i oczywiście trzeba klikać i odświeżać stronę 50 razy żeby się wyświetlały reklamy.

Tutaj też okrutny cklickbait :( nie dowiedziałem się niczego wyjątkowego

Klasyka. W mediach są 2 stany pogody : Susza i Powódź. W portalach internetowych jest to odpowiednio Katastrofalna Susza i Katastrofalna Powódź.

To się samo nie zmieni. Tu potrzebne są głębokie zmiany w prawie prasowym. Ustanowienie zasad etycznych, dotyczących oczywiście nie tylko takich kwestii, ale też np. zakazu udziału w propagandzie partyjnej. Za naruszenie zasad etycznych redaktor powinien tracić status "dziennikarza" i wiążące się z tym przywileje. Mógłby sobie dalej pisać i clickbaitować, ale już nie dostanie przepustki do Sejmu i nie zasłoni tajemnicą ani prowokacją dziennikarską.

Hrejterzy idealnie to podsumowali.