pokaż komentarz
Jeśli to faktycznie pyły to niema o co się martwić
@qluch: No tak średnio bym powiedział. Odróżnisz na oko 10 09 10 od 10 09 05 albo 10 09 09? To pył i to pył, tylko jeden neutralny, a inny – trujący.
Jeśli to prawda, że ta firma miała problemy z prokuratorem w Niemczech w sprawie zniknięcia odpadów niebezpiecznych i że przez kilka lat było tylko kilka kontroli, to powiedziałbym że owszem, jest o co się martwić. Utylizacja odpadów zawierających niebezpieczne substancje jest droga, taką firmę spokojnie stać na sowitą łapówkę w zamian za życzliwe podejście Polaków do kontroli. Ostrzeżenie przed wyjazdem z Niemiec, że mają sprawdzać i żeby uczciwy materiał załadowali, albo tylko pobieżna kontrola na miejscu i wszystko w laboratorium i w papierach będzie się zgadzać, a syf i tak cichcem wjedzie. Ktoś za Odrą zutylizuje niebezpieczny odpad i zapłaci za to niemieckiemu Janusz-Entsorgung jak za zboże, a on tymczasem da Polakowi w łapę, zmiesza trujący syf z neutralnym odpadem albo posypie z wierzchu, żeby pobieżna kontrola się nie przyczepiła, po czym wysypie truciznę w polskich górach. To jest takie proste jak to.