Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

MSWiA wbiło się na konto High League i zablokowało kasę. O co chodzi w tej aferze z Kadyrowem w tle?


Popularna freak fightowa federacja High League jest w poważnych tarapatach, a ich powód jest szokujący. MSWiA na zlecenie ABW zablokowało spółce środki na koncie ze względu na domniemaną współpracę udziałowców ze zbrodniarzem wojennym Ramzanem Kadyrowem. W jaki sposób?

Chcesz czytać naTemat.pl bez reklam i personalizować portal? Załóż konto 'Twoje naTemat'
  • High League to jedna z największych federacji freak fightowych (lub jak kto woli – patogal MMA z patocelebrytami) w Polsce. Jest, a możliwe, że raczej była, największym konkurentem Fame MMA.
  • Jej twarzą był znany raper Malik Montana, a w ciągu sześciu edycji na galach biła się tam cała plejada influencerów, youtuberów, sportowców i raperów.
  • Rząd nałożył sankcje na spółkę ze względu ustawę przeciwdziałającą wspierania agresji na Ukrainę. ABW powiązało udziałowców z Ramzanem Kadyrowem.

Artur Szpilka, Maja Staśko, Marcin Najman, Kubańczyk, pashaBiceps, Natsu, Lil Masti, Lexy Chaplin, Fagata i wiele innych celebrytów walczyło na galach High League od 2021 roku. Walki freak fightowe to dochodowy biznes – według sprawozdania sprzed dwóch lat agencja, która jest właścicielem tej federacji, sprzedała bilety za ponad 8 milionów złotych. Czy jakaś część dochodów poszła na wsparcie ataku na Ukrainę? Właśnie takie podejrzenia ma Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Dlaczego ABW wzięło się za High League? Udziałowcy mają utrzymywać relacje z Ramzanem Kadyrowem

Media obiegła informacja o "zamrożeniu środków finansowych i zasobów gospodarczych" spółki High League (konkretnie High League Bielski spółka komandytowo-akcyjna) przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Decyzja podpisana przez Mariusza Kamińskiego została podjęta na mocy zeszłorocznej ustawy "o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę oraz służących ochronie bezpieczeństwa narodowego". Zarzuty wobec spółki są poważne i możemy przeczytać je w oficjalnym komunikacie na stronie resortu.

Beneficjentami rzeczywistymi tego podmiotu są m.in. obywatele Federacji Rosyjskiej pochodzenia czeczeńskiego: Khazhbi Edelbiev i jego siostra Diana Edelbieva. Rodzina Edelbiev ma utrzymywać relacje z przywódcą Czeczenii – Ramzanem Kadyrowem , znajdującym się na listach sankcyjnych Unii Europejskiej, Ukrainy, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, USA, Kanady, Australii, Nowej Zelandii i Japonii. Oddziały specjalne Ramzana Kadyrova zaangażowane są w działania wojenne Federacji Rosyjskiej na Ukrainie, a rekrutacja do nich odbywać ma się m.in. za pośrednictwem klubów mieszanych sztuk walki.Szef Agencji Bezpieczeństwa WewnętrznegoUzasadnienie

Kim jest Ramzan Kadyrow? Nazywany jest "tygrysem Putina" i "katem Czeczenii"

"Ramzan Kadyrow jest synem byłego prezydenta Czeczenii, Achmata Kadyrowa. Za rządów ojca dowodził służbą bezpieczeństwa, według rosyjskiej dziennikarki Anny Politkowskiej, w swoim domu miał mieć katownię dla przeciwników ojca, miał inspirować morderstwa, stać za porwaniami dla okupu" – czytamy w artykule Katarzyny Zuchowicz na łamach naTemat.

Obecnie to on jest przywódcą Czeczenii. Po inwazji na Ukrainę Kadyrow zadeklarował wsparcie dla Rosji i przyznał, że Ukrainą rządzą "neonaziści" i "banderowcy". Wysłał tam swoich ludzi zwanych "kadyrowcami" w celu zabicia prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, ale oddział został wyeliminowany. Z ustaleń ukraińskich śledczych wynika, że bojówki Kadyrowa m.in. dopuszczały się torturowania i mordowania cywilów w podkijowskich miejscowościach Bucza, Hostomel i Irpień.

Kadyrow w ostatnim poście na Telegramie groził m.in. Polsce (zresztą nie pierwszy raz). "Kraje europejskie muszą też pomyśleć o tym, kogo sponsorują i na jakich warunkach dostarczają broń. Zareagują, gdy do drzwi zapuka Rosja, np. Niemcom czy Polsce, a odpowiedzi nie będzie, bo cała broń została wydana na Ukrainę" - stwierdził Kadyrow.

Jaki High League ma związek z Ramzanem Kadyrowem?

Ramzan Kadyrow jest także... fanem MMA. Według śledztwa "Wyborczej" ma stać za federacją Absolute Championship Akhmat (ACA), która swoje gale organizowała też w Polsce. Powstała w wyniku połączenia Absolute Championship Berkut oraz World Fighting Championship Akhmat (jej właścicielem był Kadyrow).

O ACA jest też mowa w komunikacie MSWiA. Próżno jednak szukać gal organizowanych przez tę federację, bo również i na nią nałożono sankcje (przez USA) – i to jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie.

W grudniu 2020 r. Departament Skarbu USA objął sankcjami finansowymi organizację ACA (Absolute Championship Akhmat) z powodu jej bezpośrednich powiązań z Ramzanem Kadyrovem. Przedstawicielem ACA na Europę był Baysangur Edelbiev – brat właścicieli podmiotu High League Bielski sp. komandytowo-akcyjna. Utworzenie federacji High League umożliwiło osobom powiązanym z Ramzanem Kadyrowem kontynuowanie działalności w PolsceSzef Agencji Bezpieczeństwa WewnętrznegoUzasadnienie

Tak więc podsumowując tok rozumowania rządu: Ramzan Kadyrov współpracował z Baysangurem Edelbievem przy ACA, a ten jest z kolei bratem osób, które mają większościowe udziały w spółce High League (Khazhbi Edelbiev i Diana Edelbieva mają razem 60 procent). W piśmie MSWiA nie przedstawiono konkretnych dowodów na to, by rodzeństwo współpracowało lub finansowało obecne działania Kadyrova.

Jest za to wspomniane, że ABW dostarczyło również tajny załącznik opatrzony klauzulą "poufne" – możliwe, że właśnie w nim są twarde dane. W innym razie oskarżenie o to, że rodzeństwo Edelbiev ze spółki High League ma utrzymywać kontakty z bliskim sojusznikiem Władimira Putina, bo ich brat kiedyś robił z nim walki MMA, byłoby mocno przesadzone.

Tak samo jak decyzja o zablokowaniu konta spółki. Uzasadniono to tym, że "uniemożliwi czerpanie korzyści z ich działalności osobom powiązanym z reżimem Ramzana Kadyrova, wspierającego agresję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę". Zaznaczone jest też, że "od niniejszej decyzji nie służy wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy", zatem odmrożenie środków przez spółkę może być bardzo utrudnione.

Już w zeszłym roku pojawiły się zarzuty o polityczne powiązania High League

Informacja o udziałowcach jest jawna i znana od początku, więc dlaczego dopiero teraz podjęto taką decyzję? Cóż, śledztwa nie przeprowadza się z dnia na dzień. Zresztą w komunikacje na stronie rządu możemy przeczytać wzmiankę o gali zaplanowanej na grudzień 2022 roku – możemy więc przypuszczać, że ABW wzięło pod lupę High League co najmniej pół roku temu.

Już wcześniej pojawiły się też wątpliwości dotyczące High League w kontekście wojny w Ukrainie. 28 lutego 2022 roku (czyli cztery dni po starcie inwazji) opublikowano oficjalne oświadczenie, w którym zaprzeczano politycznym powiązaniom. Napisała je H-Agency sp. z o.o., która podaje się za właściciela High League. Prezesem zarządu tejże spółki jest Khazhbi Edelbiev, a wśród wspólników jest jego siostra Diana Edelbieva.

Właścicielem HIGH League jest H-Agency sp. z o.o., wśród której udziałowców znajduje się dwoje Polaków oraz dwie osoby pochodzenia czeczeńskiego, które od ponad dwudziestu lat mieszkają w naszym kraju, przeszły tutaj wszystkie etapy edukacji, pracują i płacą podatki. HIGH League to powstała w 2021 roku organizacja MMA, która ma swoją siedzibę w Polsce i w 100 procentach funkcjonuje w naszym kraju i jest finansowana wyłącznie z polskiego kapitału. Osoby pochodzące z Czeczenii trafiły do Polski jako uchodźcy – ponad 20 lat temu – ze względu na wojnę z Rosją. Znaleźli się wtedy w takiej samej sytuacji, jak dzisiaj mieszkańcy Ukrainy. Nie jest możliwe, aby osoby, które musiały uciec ze swojej ojczyzny przed wojną i okrucieństwem, dzisiaj wspierały jakikolwiek konflikt zbrojny.High LeagueOświadczenie z 2022 roku

W dalszej części tekstu możemy przeczytać, że High League "nigdy nie będzie wspierać żadnej wojny ani żadnego konfliktu zbrojnego". Za przykład działań wspierających wschodnich sąsiadów podaje dołączenie do zbiórki na ofiary wojny w Ukrainie - szefowie wpłacili 30 tys. złotych.

Decyzją rządu zaskoczeni są zawodnicy i samo High League

Dlatego też ustalenia ABW są szokujące – również dla zawodników. Marcin Najman nagrał filmik, w którym zapewnił, że nie ma żadnych informacji o tym, co jest zawarte w komunikacie MSWiA. Dlatego też na razie nie chce tego bezpośrednio komentować.

"Moje poglądy co do wojny na Ukrainie są od dawna jasne i bardzo klarowne. Napaść rosyjskiej swołoczy na niepodległą Ukrainę jest czymś haniebnym i niedopuszczalnym" – podkreślił "El Testosteron".

Jest to dla mnie o tyle zaskakujące, że organizacja High League również opowiedziała się oficjalnie przeciwko wojnie. Dlatego pozwólcie, że poczekam, aż będę pewien, że to nie są żadne działania ukierunkowane na schemat dawnej inkwizycji. Jeżeli by tak nie było i to wszystko by się potwierdziło, to o moją postawę bądźcie spokojni. Ja będę wiedział, jak się zachować.Marcin Najman

Do tablicy została wywołana też Maja Staśko, która napisała na Twitterze, że kiedy ona walczyła na High League, nie było tej decyzji. "Gdyby była, nie zdecydowałabym się na to, to jasne – miałam propozycje z innych federacji albo w ogóle bym nie walczyła. Przecież to proste rzeczy, ludzie nie są aż tak głupi, by ich nie rozumieć" – stwierdziła aktywistka.

Co z twarzą federacji, czyli Malikiem Montaną? Internauci zauważyli, że po wybuchu afery ze swojego bio na Instagramie usunął wzmiankę o High League. "Kapitan opuszcza statek" – napisał na Twitterze Boxdel – włodarz konkurencyjnej Fame MMA. Niedługo później Montana dodał relację na InstaStory z tekstem "Kapitan cały czas jest".

Zaskoczone całą sytuacją jest też samo High League. Na oficjalnym koncie na Twitterze federacja opublikowała zdawkowe oświadczenie z prośbą o cierpliwość, ponieważ analizują to z działem prawnym.

17 czerwca ma się odbyć 7. edycja High League, na której ma się zmierzyć m.in. właśnie Marcin Najman i Jacek Murański. Organizacja jednak stoi pod wielkim znakiem zapytania. Już teraz sprzedaż biletów została wstrzymana (konkretnie pojawia się komunikat, że są "obecnie niedostępne"). Wysłałem mail w tej sprawie do biura prasowego federacji, a także pytania dotyczące sankcji, ale na razie nie otrzymałem odpowiedzi.