Wersja audio dostępna tylko w subskrypcji Onet Premium.
Po zwrotach, manewrach i kompromisach rząd przekreśla to, co ugrał w sporze o praworządność z Komisją Europejską. Za chęć zemsty na Tusku i spektakl dla twardego elektoratu obozu władzy wszyscy zapłacić możemy słony rachunek.
Trybunał Julii Przyłębskiej miał 31 maja zdecydować, co z wnioskiem prezydenta w sprawie nowej ustawy o SN. Rząd liczył, że jej wejście w życie odblokuje przysługujące Polsce środki z Krajowego Planu Odbudowy. Bunt w Trybunale jednak trwa i rozprawę po raz kolejny przełożono. Tyle że plany PiS związane z ustawą o SN wydają się już nieaktualne.