Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

Sprawa Gąciarka może ruszyć

Czy brak doręczenia sędziemu Sądu Najwyższego postanowienia prezydenta o wyznaczeniu go do orzekania w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej powoduje, że nie rozpoczęła się dla niego kadencja umożliwiająca podejmowanie czynności procesowych w tej izbie? – tej treści pytanie trafiło do Izby Odpowiedzialności Zawodowej w Sądzie Najwyższym.

Zadano je ws. sędziego Piotra Gąciarka z Sądu Okręgowego w Warszawie, a dotyczy sędziego Wiesława Kozielewicza, prezesa Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN. Gąciarek wniósł o wyłączenie Kozielewicza z dwóch powodów: że dopuszcza on orzekanie z neosędziami SN i że złożył zdanie odrębne w historycznej uchwale pełnego składu SN ze stycznia 2020 r., w której podważono legalność Izby Dyscyplinarnej, KRS i nowych sędziów.

Czytaj więcej

Sędzia Kozielewicz po utworzeniu IOZ sam stwierdził, że nie otrzymał jeszcze pisemnego postanowienia prezydenta w sprawie wyznaczenia go do orzekania w niej – a decyzje podejmował.

– To wywołało wątpliwości prawne, czy możliwe jest wydawanie przez niego orzeczeń w IOZ – podnosi obrona sędziego Gąciarka.

Ostatecznie jednak pytanie nie doczeka się odpowiedzi. Powodów jest kilka. Po pierwsze, jak stwierdził SN, organ kierujący zagadnienie prawne nie ma uprawnień do zadawania pytań abstrakcyjnych.

– Skuteczne przekazanie SN do rozstrzygnięcia zagadnienia prawnego wymaga jednoczesnego zaistnienia trzech przesłanek. Musi to być „zagadnienie prawne”, które wymaga „zasadniczej wykładni ustawy”, i wyłonić się przy rozpoznaniu środka odwoławczego. W tej sytuacji warunki te nie zostały spełnione – uznał SN.

– Zważając na funkcjonalną i systemową wykładnię powyższego przepisu, zasadne jest przyjęcie, iż uprawniony do zadania pytania jest sąd odwoławczy, z zastrzeżeniem, że norma niebędąca bezpośrednią podstawą rozstrzygnięcia i nieznajdująca zastosowania w toku postępowania nie może być powodem skutecznego zagadnienia prawnego – uzasadnia SN.

I dodaje, że w tej konkretnej sprawie zagadnienie prawne nie zostało skierowane przez sąd odwoławczy, gdyż nastąpiło w toku postępowania incydentalnego, tj. dotyczącego rozpoznania wniosku o wyłączenie sędziego, należy więc uznać je za niepodlegające rozpoznaniu, jako przedstawione przez organ nieuprawniony do wystąpienia z taką inicjatywą.

Sygnatura akt: II ZZP 1/23