Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

Tajemnicza eksplozja na Krymie. Zniszczony transport rakiet Kalibr?

O eksplozjach pierwsze poinformowały lokalne kanały na Telegramie. Według tych przekazów nad miastem słychać było drony i działającą obronę powietrzną. W mediach społecznościowych opublikowane zostały także nagrania, na których można było zobaczyć potężny wybuch w okolicy miasta Dżankoj na północy okupowanego Krymu.

„Systemy obrony powietrznej w rejonie miejscowości Dżankoj. Według wstępnych doniesień, odłamki uszkodziły dom i sklep” - napisał później na Telegramie Siergiej Aksionow, szef okupacyjnej administracji Krymu. Dodał, że jedna osoba odniosła obrażenia. „Obecnie oceniane są skutki i zostaną podjęte decyzje w sprawie odszkodowań. Jestem w pracy, koordynując pracę wszystkich służb” - przekazał..

„Będziemy nadal informować o sytuacji. Należy ufać tylko zaufanym źródłom informacji” - ostrzegł Dżankoj. Być może końcówka jego komunikatu miała związek z tym, o czym wkrótce poinformowali Ukraińcy. Ministerstwo Obrony w Kijowie opublikowało bowiem komunikat, w którym stwierdziło, że „eksplozja w mieście Dżankoj na północy tymczasowo okupowanego Krymu zniszczyła rosyjskie pociski manewrujące Kalibr-NK podczas transportu koleją”.

Czym jest pocisk Kalibr?

Pociski manewrujące Kalibr-NK przeznaczone są dla okrętów nawodnych i występują w kilku wersjach. Po wystrzeleniu lecą do celu, wykorzystując nie tylko silnik rakietowy, który pracuje cały czas, ale również skrzydła. W praktyce Rosjanie w czasie inwazji na Ukrainę używają ich do atakowania celów lądowych. Rosja używała kalibrów już w 2015 roku w Syrii. Uznaje się je za jedne z najlepszych pocisków w rosyjskim arsenale.

We wpisie ukraińskiego Ministerstwa Obrony zasugerowano, że ataku na transport rosyjskich pocisków dokonali partyzanci na Krymie, którzy „kontynuują proces demilitaryzacji Rosji i przygotowują ukraiński półwysep Krym do deokupacji”.