Dział: Polityka
TYLKO U NAS
Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości, który był dzisiaj gościem telewizji wPolsce.pl przestrzega, że unijno-niemiecki spektakl o rzekomym łamaniu przez Polskę praworządności, może zamienić się teraz w upokarzające widowisko, na które zgodzi się Donald Tusk. Zdaniem członka Suwerennej Polski, mieliśmy i mamy do czynienia z finansowo-politycznym szantażem.
CZYTAJ TAKŻE:Wszystko jasne! Bielecki w „Rz”: „KPO będzie odblokowane. Bo Ursula von der Leyen musi nagrodzić teraz Donalda Tuska”
Jeśli chodzi o KPO i fundusze unijne, to byliśmy świadkami spektaklu w którym przekonywano nas, że Polska ma jakieś problemy z praworządnością. To było oczywiście fałszem, ale z drugiej strony pani von der Leyen wskazywała, ze chce się spotykać z Donaldem Tuskiem, jako premierem Polski. Nawet politycy PO, już po wyborach przekonują, że ta praworządność nie jest już taka istotna i że „jakoś to będzie”
– przekonywał wiceminister sprawiedliwości w rozmowie z telewizją wPolsce.pl.
Trzeba sobie jasno powiedzieć, że Polacy stali się zakładnikami tego szantażu finansowego i wielkim błędem było to, że prowadzono wokół tego gierki. Tymczasem plan Niemiec i Komisji Europejskiej był jasny. Nawet mój obóz polityczny (Suwerenna Polska - red.) był krytykowany za to, że stanowczo pokazywaliśmy, iż ślepą uliczką jest wiara w Komisję Europejską
– stwierdził Sebastian Kaleta.
Teraz to Donald Tusk będzie spijał śmietankę z tego procesu. Zobaczymy serial z „przywracaniem praworządności”, a cała Europa będzie świadkiem tego, jak Polska będzie upokarzana. Ceremonialnie będą odkręcane teraz rzekome problemy z „praworządnością”. Tylko, że będzie to przeprowadzone z naruszaniem fundamentalnych zasad konstytucyjnych i traktatowych
– przestrzegał Sebastian Kaleta.
Niemcy z Tuskiem zmienią traktaty
Wiceminister Sebastian Kaleta był też pytany o to, jak Donald Tusk będzie się chciał „odwdzięczyć” Ursuli von dr Leyen za wsparcie jakiego udzieliła mu w kampanii wyborczej.
Od kilkunastu miesięcy mówimy, wraz z ministrem Zbigniewem Ziobrą, że plan jest prosty: zmienić rząd w Polsce ponieważ bez Polski Niemcy nie zmienią traktatów. Oni swoje propozycje pokazali już kilka miesięcy temu, wpisali je w umowę koalicyjną. (…) Proszę zwrócić uwagę na nazwiska, które widnieją pod raportem o zmianie traktatów. Przecież to sami Niemcy. To oni przygotowali zmianę traktatów, którą teraz przepychają w Parlamencie Europejskim. (…)
– powiedział Sebastian Kaleta.
To Niemcy z Francuzami będą rządzić, a my będziemy „landem”, który jest mamiony KPO i innymi funduszami. Tymczasem my zapłacimy krocie. Przecież Polska już jest płatnikiem netto w Unii Europejskiej. Nie mówi się o tym głośno, ale tak właśnie jest i to uwzględniając tylko dwa rodzaje przepływów bezpośrednich między Polską, a instytucjami unijnymi. (…)
– dodał.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/668243-tylko-u-nas-co-tusk-obieca-von-der-leyen