Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

W Niemczech trwa wielka ofensywa wiatrakowa

Zgodnie z założeniami niemieckiej polityki energetycznej rząd RFN chce do 2030 r. podwoić produkcję energii z OZE. Dlatego 1 lutego weszła w życie ustawa Wind-an-Land-Gesetz (wiatr na lądzie), wedle której do 2032 r. 2 proc. powierzchni kraju ma zostać przeznaczone na rozwój lądowej energetyki wiatrowej.

Jak zaznacza radca prawny Karolina Barałkiewicz-Sokal, partner Von Zanthier & Dachowski z Berlina, ten cel ma pierwszeństwo przed regulacjami landów dotyczącymi minimalnej odległości turbin od zabudowy mieszkalnej. – W konsekwencji na terenach przeznaczonych na rozwój energetyki wiatrowej będzie możliwe stawianie farm w odległości mniejszej niż 1000 m, nawet jeśli będzie to zabronione na pozostałym obszarze danego kraju związkowego – wyjaśnia prawniczka.

W 2020 r. roku kraje związkowe otrzymały możliwość ustalenia własnych przepisów dotyczących odległości turbin wiatrowych od terenów mieszkalnych i zgodnie z § 249 kodeksu budowlanego (Baugesetzbuch) landy mogą wyznaczyć dystans minimalny.

Czytaj więcej

Prezydent podpisał ustawę wiatrakową. To nie jest dobra wiadomość dla OZE

Prezydent Andrzej Duda podpisał we wtorek ustawę wiatrakową. Wcześniej Sejm odrzucił większość poprawek Senatu do nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych i przywrócił minimalną odległość wiatraków od zabudowy na poziomie 700 m. Będzie to miało swoje konsekwencje dla tempa rozwoju OZE w Polsce.

– Zgodnie z nowymi zmianami prawnymi, przepisy dotyczące minimalnej odległości turbin wiatrowych od obszarów mieszkalnych, które obecnie powstrzymują przeznaczanie większych obszarów pod energetykę wiatrową w kilku niemieckich krajach związkowych (np. Bawarii), będą mogły pozostać w mocy jedynie wtedy, gdy nie przeszkodzą danemu landowi w wypełnieniu wkładu w realizację krajowego celu budowy elektrowni wiatrowych – precyzuje ekspert rynku energetycznego Bartłomiej Kupiec.

Warto też zauważyć, że w Niemczech przygotowywane są nowe regulacje mające przyśpieszyć procedury administracyjne związane z inwestycjami w energetykę wiatrową. – Przepisy te mają na celu dostosowanie niemieckich przepisów do postanowień Rozporządzenia UE 2022 / 2577 z 22 grudnia 2022 r., ustanawiającego ramy służące przyspieszeniu wdrażania rozwiązań w zakresie energii odnawialnej. Inwestorzy liczą, że nowe przepisy przyśpieszą zatwierdzanie nowych inwestycji w lądową energetykę wiatrową co najmniej o rok – podkreśla mecenas Karolina Barałkiewicz-Sokal.

Kraje związkowe już zaczęły zmieniać przepisy odległościowe. Nadrenia Północna-Westfalia już wprowadza lepsze warunki prawne. Przede wszystkim w przypadku tzw. repoweringu, czyli zastępowania starych turbin bardziej wydajnymi i nowszymi, ma zostać zniesiona przepisowa odległość 1000 m do budynków mieszkalnych. CDU i Zieloni przedstawili na sesji parlamentu krajowego projekt ustawy w tej sprawie.

– Biorąc pod uwagę aktualny rozwój sytuacji międzynarodowej i szybko rosnące koszty energii, transportu międzynarodowego i surowców, kluczowe jest przyspieszenie rozwoju OZE. Niemiecka nowelizacja przepisów dotyczących branży onshore [lądowej energetyki wiatrowej – red.] może służyć za przykład polskiemu ustawodawcy, któremu nie udało się znowelizować niesławnej ustawy „antywiatrakowej” w sposób zapewniający stabilny i dynamiczny rozwój branży – komentuje Kupiec.

Energia wiatrowa jest kluczowym elementem transformacji energetycznej w Niemczech. W 2022 r. w całej RFN istniało 28 440 elektrowni wiatrowych o łącznej mocy zainstalowanej ok. 58 GW – wynika z danych branżowej organizacji Bundesverband Windenergie. Tamtejszy sektor energetyki wiatrowej latami zmagał się z barierami prawnymi. Dlatego niemiecki rząd federalny opracował pakiet regulacyjny, mający przyśpieszyć jej ekspansję. Pakiet ten został uchwalony przez parlament w lipcu 2022 r., a jego przepisy weszły w życie 1 lutego 2023 r.