Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

Dziki zrobiły demolkę we włoskiej restauracji. Na nagraniu słychać Polaków


W sieci pojawiło się nagranie, na którym dziki wkroczyły do włoskiej restauracji. Jeden z nich nawet ściągnął obrus ze stołu wraz z całą zastawą. To nie wszystko – na nagraniu słychać także głosy naszych rodaków.

Chcesz czytać naTemat.pl bez reklam i personalizować portal? Załóż konto 'Twoje naTemat'

Na jednym z włoskich profili w mediach społecznościowych pojawiło się niecodzienne nagranie. Stado dzików zawitało do włoskiej restauracji L'Altro Eden znajdującej się w porcie Santa Margherita Ligure.


Na nagraniu widać, jak jedno ze zwierząt podeszło do stołu, ale tylko go obwąchało. Następnie można zobaczyć, jak cała grupa małych dzików przemyka po chodniku. Drugi dzik, który zawitał do restauracji, był już znacznie odważniejszy. Wskoczył przednimi racicami na stół i ściągnął obrus wraz z zastawą i jedzeniem.

To nie wszystko... Na udostępnionym nagraniu występują także Polacy. Słychać między innymi "uważaj", czy "zaj***ście". Klienci lokalu byli dość mocno skonsternowani zaistniałą sytuacją.

Cudzoziemka kpi z Polski na TikToku. Wszystko przez zwierzęta z Trójmiasta

Przypomnijmy także, że na terenie Bulwaru Nadmorskiego w Gdyni dziki również dały o sobie znać. Sieć obiegło nagranie wykonane przez cudzoziemkę.

Jak widzimy na udostępnionym nagraniu, dzik nagle podszedł do siedzących na ławce przechodniów, a następnie oparł przednie raciczki na ławce. Zwierzę zaczęło dobierać się do zawartości torby mieszkańca Gdyni.

Po kilku chwilach młody chłopak musiał zabrać torbę i zrezygnować z dalszego cieszenia się urokami bulwaru. Całemu zajściu z zainteresowaniem przyglądali się spacerowicze oraz nagrywająca zdarzenie cudzoziemka. Udostępniony materiał na TikToku obejrzało już ponad milion osób.

Pod nagraniem doświadczeniami z incydentów z dzikami w Trójmieście zaczęli dzielić się także Polacy. "Po Openerze, czwarta rano, tłum ludzi do autobusów, a gostek przez megafon mówi: proszę iść lewą stroną chodnika, bo prawą maszeruje rodzinka dzików" – przytoczył użytkownik TikToka. "W zasadzie chodzą po całym mieście. Ostatnio pod balkonem miałam wizytę", "W Gdyni to na porządku dziennym", "To polski labrador", "Moje piękne miasto, z pięknymi psami" – brzmiały kolejne komentarze.