W piątek w okolicy miejscowości Stare Masiewo w gminie Narewka wolontariusze odnaleźli szczątki w zaawansowanym stopniu rozkładu.
Podlaska policja poinformowała, że informację o znalezieniu ludzkich szczątków otrzymała w piątek przed południem.
Czytaj więcej
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła w poniedziałek postępowanie w sprawie pomówienia Lasów Państwowych w związku z wypowiedzią Janiny Ochojskiej o udziale polskich leśników w chowaniu w masowych grobach ciał uchodźców znalezionych na granicy z Białorusią. Ochojskiej nie można postawić zarzutów dopóki chroni ją immunitet europarlamentarzystki.
Informację przekazali członkowie Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego, którzy przeprowadzają obywatelskie patrole na terenie Puszczy Białowieskiej.
Szef prokuratury rejonowej w Hajnówce, Jan Andrejczuk, powiedział w rozmowie z Interią, że policjantów powiadomił mężczyzna, który "już wcześniej znajdował na terenie Puszczy Białowieskiej zwłoki i szczątki migrantów, którzy tam zmarli".
Przy szczątkach nie znaleziono dokumentów, a stopień rozkładu powoduje, że identyfikacja osoby zmarłej będzie wymagała długotrwałych badań.
Formalne śledztwo zostanie wszczęte w poniedziałek, wtedy też zostanie powołany biegły do zbadania szczątków.
Podobnie jak w innych przypadkach śledztwo będzie prowadzone pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci człowieka.
Zaledwie kilka dni temu w tej samej okolicy znaleziono zwłoki młodego mężczyzny. Ze znalezionych przy nim dokumentów wynika, że może to być zaginiony 27-letni obywatel Afganistanu.
Dziś znalezione szczątki to już 40. ofiara kryzysu na granicy polsko-białoruskiej.